Prezes każe – sędzia musi?
Wiele się mówiło o ograniczaniu samowoli prezesów
Zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych Przemysław Radzik zdążył już udowodnić, że w konkursie na najbardziej kreatywny zarzut dyscyplinarny jest w stanie zdeklasować każdego, ale postanowił jeszcze podnieść poprzeczkę, starając się na grunt sądowy przeszczepić standard najwyraźniej wyniesiony przez siebie z prokuratury.
Wykonać bez dyskusji!
18 kwietnia 2019 r. zarzucił sędziemu Rafałowi Maciejewskiemu z Sądu Okręgowego w Łodzi m.in., że ten „w dniu 1 kwietnia 2019 r. jako sędzia wyznaczony zarządzeniem nr 22/19 Prezesa Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 1 kwietnia 2019 r. do wykonywania zadań przewodniczącego X Wydziału Gospodarczego w dniach 1–7 kwietnia 2019 r. odmówił wykonania tego polecenia, czym rażąco naruszył art. 79 §1 usp oraz zasady etyki zawodowej określone w § 14 ust. 1 zbioru zasad etyki".
Z uzasadnienia pisma wynika, że sędzia Maciejewski po wygaśnięciu z dniem 1 kwietnia 2019 r. jego kadencji na stanowisku przewodniczącego wydziału (na skutek jej nieprzedłużenia z woli samego prezesa SO w Łodzi) odmówił dalszego wypełniania obowiązków związanych z ową funkcją, po czym skierował do KRS odwołanie od zarządzenia prezesa, nakładającego na niego obowiązek wykonywania zadań przewodniczącego wydziału także po dniu 1 kwietnia 2019 r. Zdaniem rzecznika, „abstrahując (...) od istnienia drogi odwoławczej (...),...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta